Zostałam obdarowana, przez Devorgillę, więc teraz zgodnie z zasadami PODAJĘ DALEJ.
A co podaję? No nie wiem jeszcze co, ale jestem bliska wymyślenia :).
Ponieważ dzierganie idzie mi jednak najlepiej (nikt nie chciałby NIC narysowanego przeze mnie, zapewniam :DDD), to będzie to coś zrobionego na drutach. Ale uwaga, trzeba potem podać dalej coś zrobionego przez siebie.
Pierwsze dwie osoby, które wpiszą się pod tym postem, dostaną ode mnie to coś i mają prawo wybrać sobie kolor. Także proszę bardzo, można od razu deklarować :) Lojalnie uprzedzam jednak, że w tym tygodniu z produkcją się nie wyrobię i prezenty będą w pierwszych dwóch tygodniach grudnia. Ale będą!
A od Doroty dostałam bardzo zmyślny szaliczek, o taki:
Szaliczek jest bardzo praktyczny, bardzo mi się podoba to przewlekanie, nie ma grubych supłów, jest ekstra. Kolor jeden z ulubionych włóczka też trafiona, jednym słowem bardzo udany prezent.
DZIĘKUJĘ :)